Opłatek z ością

Rzucamy się sobie do gardeł. Mam znajomych różnistych – od prawa do lewa. Kiedyś chadzaliśmy na piwo i drocząc się pokpiwaliśmy z siebie i swoich opcji nawzajem, nie wchodząc za mocno na drażliwe tematy. Ale jeżeli już się zdarzyło i wybuchła dyskusja, to były to argumenty. Nawet jeżeli wchodziły emocje, to jako nośnik argumentów. Nigdy nie było naszym celem zgnieść i zgnoić dyskutanta. A często przyznawało się rację drugiej stronie….

Więcej

Safari

Mój stosunek do myślistwa nie jest tajemnicą. Nie chcę się tu wyzłośliwiać i dociekać co komu czego brakuje i jaki ma feler. I nie jestem też zapowietrzonym, nie przyjmującym argumentów fanatykiem. Jestem skłonny uwierzyć, że jest potrzeba regulacji pogłowia np. zwierzyny płowej w sytuacji gdy nie ma drapieżników robiących to naturalnie. I faktycznie nawet dla ich dobra. Bo np. chore mogą zarazić całe stado. Czy szkody rolnicze – tu już…

Więcej

Telewizja

W ocenie telewizji zapewne oryginalny nie będę. Dziwi mnie jednak i zdumiewa – wszyscy narzekają na jakość, a oglądalność rośnie… Nie mam telewizora od lat, ale ostatnio miałem tą wątpliwą przyjemność, że siedziałem przed tym urządzeniem. I z nudów patrzyłem. To był dom jak 90% domów polskich – po powrocie włącza się telewizor i on sobie gra. Gada z pokoju jak namolny sprzedawca. Mnie by szlag trafił, gdyby mi ktoś…

Więcej

Wege

Dostałem kiedyś taki list; pan redaktor założył a priori, że jeżeli działam na tej scenie, w tym środowisku, to muszę być wegetarianinem. Już samo to jest nieuprawnioną nonszalancją i brakiem szacunku, ale pan redaktor poszedł dalej – zaproponował mi (dobrze że nie kazał!) napisać o wyższości tejże idei. Po czym stwierdził że chętnie przyjmie naszą płytę żeby zagrać jakiś numer w tej audycji… Dobrze że mieszka daleko, bo bym go…

Więcej