GROBLA
Idąc tą groblą w mglisty dzień nie rozglądaj się. Patrz uważnie pod nogi. Nie zwracaj uwagi na cienie chowające się za drzewami. Nie wdeptuj w kałuże – są głębsze niż ci się wydaje. Nie podnoś z ziemi żadnej błyskotki – kiedy ją zaciśniesz w dłoni, haczyk wbije ci się ciało i nagle okaże się, że cienka mocna linka ciągnie cię do wody. Nie słuchaj słów wołających cię po imieniu, obiecujących samym tembrem jedwabistego głosu… Albo wołających pomocy. Nawet jeśli prawdziwe – dla nich już za późno. Nie zbaczaj ze ścieżki choćbyś zobaczył wypchaną porzuconą walizkę – ktoś właśnie nie posłuchał dobrych rad…
UTOPINKA
Rodzice nie pozwalali nam kąpać się na gliniance. Naprawdę było niebezpiecznie – różna i duża głębokość, różne temperatury wody, jakieś prądy i zatopione sprzęty… A kiedy nas chcieli bardziej przestraszyć – opowiadali, zniżając głos, jak to utopiła się tam jedna dziewczynka. Ile było rozpaczy i tak dalej… I że czasem ją widać jak wychyla się z szuwarów czy przechadza się po brzegu, gdy mgła. To oczywiście przynosiło skutek wręcz odwrotny – biegaliśmy na gliniankę kiedy tylko się dało!
Oczywiście śmialiśmy się z tych opowieści ale w brzuchu świdrowało z niepokoju i podniecenia. Najbardziej wierzył i oczekiwał na Utopinke (tak ją nazywaliśmy) Staszek. I chyba ją spotkał….
Ile było rozpaczy…
(i tak dalej)
POŁUDNICA
Ona przychodzi wtedy, kiedy od błyszczącego parkietu albo asfaltu odbija się oślepiające słońce. Kiedy refleks z okna z naprzeciwka czy wystawowej szyby wbije ci się szpilami w oczy i zmusi do zamknięcia . Pod powiekami zostanie ci tylko efemeryczny, pół przezroczysty obraz pięknej dziewczyny. Później poczujesz chłodny dotyk dłoni i gorący pocałunek. I już nie będziesz chciał otwierać.
Później nie będziesz już mógł….